tymczasowa kwatera rebeliantów

choć temat w zasadzie też możesz skaswować bo to miał być swojego rodzaju 'dzołk sytuacyjny'

ok bejp

dobra już misiaczku nie płakaj. skasuj temat i będzie po problemie ^^

no może i nie ty. po drugie słowo 'ironia' oraz 'sarkazm' do mnie nie przemawia. jestem punkiem i nie znam takich mądrych słów ^^

w zablokowanym temacie o łudstoku napisałeś coś tam, że jeśli chcę o takich rzeczach gadać to niech założę sobię temat 'jak dostałem wpierdol na woodstocku' Wink

hej czemu się czepiasz skoro sam kazałeś założyć mi taki temat? Smile

hmm... ale ci panowie powinni zapytać mnie na początku czy lubię miłość grupową ^^

też mi się to wydaje niesamowicie dziwne... a jednak! i jak tu wyznawać szczytne hasła jakim jest 'miłość, przyjaźń itp'?

otuż stałem sobie Rolling Eyes

i nagle dostałem! Shocked

jakby nie patrzył rozmowa idzie o rynsztoku i przeżyciach związanych z festiwalem. juz sie tak nie bulwersuj moją obecnością kolego hehehehe

nieee... człowieku nie mogłem koszulki przez głowę przełożyć... prawą stroną mordy mam tak spuchniętą Razz

ale wiem, ze od dziś nie upijam się tak bardzo, zeby sobie bardziej radzić i przy okazji biorę ...

w zasadzie to była watacha metali ale na 12 lat bynajmniej nie wyglądali...

skąd taki pewnyś?

jednakowoż przez wszelkie zbiegi okoliczności nie byłem na koncertach, na których chciałem być - krays przepiłem (dowiedziałem się idąc w stronę sceny, że skończył grać) oraz zielone żabki - rzucano m ...

a tak nawiązałem. nikt nie mówił, ze macie się tym przejmować ^^