 |
tymczasowa kwatera rebeliantów kto ma wiedzieć, ten wie - pozdro dla kumatych
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wrzosek
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 77/88
|
Wysłany: Pią 8:40, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Czekaj, czekaj... o ile sie nie mylę, to w tej chwili Liban i Izrael sa [link widoczny dla zalogowanych]? Tak? No to jeśli są w stanie wojny, to co w tym dziwnego, ze atakowne są cele strategiczne jak mosty czy elektrownie? Do czego według Ciebie powinni strzelać skoro już strzelają? Do kaczek? Do słomianych tarcz? W pustą glebę, żeby przeciwnik się przestraszył? Co takiego szokującego jest w informacji, że jedno z państw, prowadzące wojnę z drugim, zniszczyło przeciwnikowi infrastrukturę strategiczną...
Zdrówka życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
r27
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/88
|
Wysłany: Pią 9:18, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
wrzosek!
marionetkowy rząd w bejrucie za którego powołaniem stał m. in. Izrael i usa nie byłw stanie kontrolowac terenów przy izraleu na których operuje hezbollah, ten rząd nie chciał i nie dążył do żadnej wojny
co inneg oatakowanie "placówek" hezbollahu a co innego niszczenie infrastruktury całego państwa mozolnie odbudowywanego po ostatnich krwawych konfliktach
hezbollah to ni jest regularna armia któa potzrebuje mostów i dróg by móc działać to są luźne grupy bojownikó uzbrojone w lekką broń
zniszczone mosty i elektrownie nie powstrzymają hezbollahu!!!
a teraz jadę po bandzie
rozumiem że bombardowanie warszawy w we wrześniu 39r. też byś skitował stwierdzeniem
"o ile sie nie mylę, to w tej chwili Niemcy i Polska sa w stanie wojny? Tak? No to jeśli są w stanie wojny, to co w tym dziwnego, ze atakowne są cele strategiczne jak mosty czy elektrownie? Do czego według Ciebie powinni strzelać skoro już strzelają? Do kaczek?"
zdrówka życzę i namawiam po raz kolejny do obejrzenia SYRIANY..jest tam troche i o Libanie
a o arabch można mówic źle bo takie z nich cioły i pajace na pierwszy rzut oka..pytanie tylko co jest przyczyną ich "pajacowatości'
bo wiesz zachodni brzeg jest arabski ale i arabski jest dubaj....ci sami ludzie a 2 inne światy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wrzosek
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 77/88
|
Wysłany: Pią 9:31, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
r27 napisał: |
a teraz jadę po bandzie
rozumiem że bombardowanie warszawy w we wrześniu 39r. też byś skitował stwierdzeniem
"o ile sie nie mylę, to w tej chwili Niemcy i Polska sa w stanie wojny? Tak? No to jeśli są w stanie wojny, to co w tym dziwnego, ze atakowne są cele strategiczne jak mosty czy elektrownie? Do czego według Ciebie powinni strzelać skoro już strzelają? Do kaczek?" |
Wcześniej mi gula skakała, ale teraz juz mi przeszło i zaczynam przyglądac siętym twoim porównaniom z zainteresowaniem antropologa badajacego zwyczaje dyskusji na forach internetowych.
Powiedz mi, czy podając takie przykłady sam zdajesz sobie sprawę z ich bezsensowności i robisz totylko po to, zeby bronić swoich racji, czy naprawdę wierzysz w to co piszesz?
Chcesz mi powiedzieć, że nie widzisz różnicy pomiędzy bombardowaniem celów strategicznych jakimi niewątpliwie sa mosty i elektrownie, a bombardowaniem (z premedytacja a nie przypadkowo) dzielnic mieszkalnych i zabytków (np. Zamku Królewskiego), po to, żeby złamać ducha ludności cywilnej?
Jeżeli Ty stawiasz miedzy tym znak równości, to dalibóg, ja kucam z wrażenia, przytłoczony zawiłościa Twego rozumowania
Zdrówka życzę
PS: Aha! Hezbollah nie potrzebuje tras, którymi mógłby się przemieszczac, ani energii. Rozumiem, że jak na lekkie grupy przystało targają ze sobą generatory prądotwórcze przechodząc sobie swobodnie nad dolinami, nad którymi wisiały zniszczone mosty. To może oni w ogóle tą wojnę sprzed komputerów tylko prowadzą... ot tacy blikowschodni internetowi wojownicy... Ale jeśli tak, to zniszczenie elektrowni było dobrym posunięciem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Johnny T
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/88
|
Wysłany: Pią 9:42, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Wrzosek napisał: | Czekaj, czekaj... o ile sie nie mylę, to w tej chwili Liban i Izrael sa w stanie wojny? Tak? No to jeśli są w stanie wojny, to co w tym dziwnego, ze atakowne są cele strategiczne jak mosty czy elektrownie? Do czego według Ciebie powinni strzelać skoro już strzelają? Do kaczek? Do słomianych tarcz? W pustą glebę, żeby przeciwnik się przestraszył? Co takiego szokującego jest w informacji, że jedno z państw, prowadzące wojnę z drugim, zniszczyło przeciwnikowi infrastrukturę strategiczną...
Zdrówka życzę |
Będą się i tak dalej tłukli , ponieważ oni tam już sie "przyzwyczaili". Tak więc należy tylko czekac na coraz to nowe wieści.
Jesli gadamy o atakach na cywilów , to w 1945 rocku towarzysz sowiecki Marinesko też zalatwił statki (m.in. Gustloff) u wybrzezy Polandu dzisiejszego , na ktorych tez byly dzieci i kobiety uciekające z Prus Wsch. ..ale kogo to obchodziło wtedy. Torpeda i po ptakach. Wojna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
r27
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/88
|
Wysłany: Pią 10:23, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
wrzosek fakty dsą takie ze izrael sie "broni"...
bo został "zaatakowany"
na dzień dzisiejszy Liban ok 1000 zabitych
izrael ok 50 9w tym 20 cywili)...od początku konfliktu hezbollah ponoć wystrzelił tysiące śmiercionośnych rakiet które zabiły mniej ludzi niż jedna Bomba w kanie (50 ofiar)
niemiecka propaganda ani słowem tak jak nasza nie wspominaął o tym że bombarduje cele cywilne
to samo tyczy sie propagandy żydowskiej, naszej czy amerykańskiej
niemcy aż do 1945r byłi świecie przekonani że ich armia prowadzi "rycerski" pojedynek
myslisz skąd się bierze masowe wśród żółnierzy Pourazowy Zespół Pola Walki?
wiesz jak w pierszej irackiej wojnie załatwiano lekie umocnienia, okopy przeciwnika?...
amerykanie potrafili wysyłać olbrzymie opancerzone pługi i zasypywali żywcem zołnierzy wroga...a jak któryś wychylił nosa poza okop to kula w łeb...nie brano jeńców by nie zatrzymywać ofensywy
ten koles timothy voith
co wysadził potem w oklahoma city budunek federalny uwielbiałprowadzić takie pługi i patzreć jak pod jego kołami giną dziesiątki ludzi....
znajomy służył w Kosowie i jak widzi co pokazuja w TV apropo konfliktó to ze śmeich uza brzuch sie trzyma...ot papka dla naiwniaków
'walczymy honorowo"..."niszczymy tylko strategiczne cele" itd
w serbii też bombardowano "chirurgicznie"
do tej pory w belgradzie możesz sobie pooglądać skutki tych nalotów na budynkach cywilnych
hezbollah w naszych mediach przedstawiany jest jako diabelna organizacja..już trąbią że powiązany z osamą itd by ludzie łatwiej łykali bzdury
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
r27
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/88
|
Wysłany: Pią 10:31, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
np Rosjanie są do dzis święcie przekonani że Grozne też bomabardowano chirurgicznie
tylko że w przypadku ruskich nasza propakanda dostała prikaz "POKAZYWAĆ PRAWDĘ" więc nam pokazywali
w pzrypadku Libanu media będące w łąpach syjonistów pokazują BAJKI
kutasy zrównują cierppienia bogatych żydó których największym problemem jest t oze na zcas operacji musieli pouścić swe domy....a ci co zostali muszą siedzieć w czasach alarmu w schronach z biedakami z libanu którzy codziennie tracą swoje domy, których szpitale nie działają
których porywa sie rannych ze szpitali!!!!!
wiesz ze tysiące libańczyków siedzi w izraelskich więzienaich bez wyroku!
dziwie siewam z ebronicie polityki tych syjonistó..oni na was srają
święte krowy
zobacz my tu sobie mozemy pisać na arabusó ile chcemy...publicznie też można ile wlezie tak jak ta pizdeczka lewacka fallaci
spróbuj coś o żydach i ich polityce
znajomy ns zoorganizował demonstracje przeciwko wizycie szewacha waissa 2 lata tem uw Białymstoku..pokrzyczeli "amasador morderców" i sie rozeszli...po 2 dniach PRAWIE WSZYSTKICH ZAWINĘLI...i tylko dzięki temu że prokurator nie byłdyspozycyjny wyszli na wolność
koles z RP OI ma sprawę ża to że na koncercie zagrał kawałek "zydzi z polski won"..od razu sprawa...
w Polsce na koncertach mozesz wrzeszczeć "papież huj" "polska kurwa"...publicznie wzywać do obalenia legalnego rządu na drodze walki jak anarchiści
spróbuj coś o koszernych
syjonistyczny terror....
wczorajsza gazeta
liban...ofiary bomabardowania..a obok dla równowagi skandal w australlii!! obrzucano kamieniam iw jakiejś mieścinie samochód rabina...RÓWNOWAGA co?
a karol co popsikał w warszawie????
NOWI NADLUDZIE
wysadzajace sie dzieciaki to efekt zbrodniczej polityki izraelaa nie głupoty arabów
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez r27 dnia Pią 10:36, 04 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pervy in the Park
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/88
|
Wysłany: Pią 10:31, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
r27 napisał: | wrzosek!
marionetkowy rząd w bejrucie za którego powołaniem stał m. in. Izrael i usa nie byłw stanie kontrolowac terenów przy izraleu na których operuje hezbollah, ten rząd nie chciał i nie dążył do żadnej wojny
|
a to ciekawe bardzo co mówisz, bo tak się przypadkowo składa, że Hezbollah jest obecny w libaskiej koalicji rządowej w której ma nawet swojego ministra (Mohamed Fneish). A przywódca Hezbollahu Nasrallah na konferencji prasowej po porwaniu dwóch izraelskich żołnierzy (którzy nomen omen nawet nie byli żydami, tylko muzułmanami służącymi w izraelskiej armii) stwierdził, że zdaje sobie sprawę, że wydarzenie to może pociągnąc za sobą atak Izraela na Liban, ale, że Hezbollah do tego ataku jest dobrze przygotowany. I tyle.
Armia izraela potrafi wykorzystywać najbardziej skurywysyńskie metody w tej wojnie, często posługując się zakłamaniem i propagandą, ale wkurwia mnie maksymalnie jak ktoś próbuje z fundamentalistyczno-terrosrystycznych Hezbollahu czy Hamasu zrobić bojowników o wolność.
ps - Polakom w 39 nie udało się przeprowadzić wielu nalotów na terytoria niemieckie, ale kilka się jednak udało. Zgadnij R27 co wtedy zbombardowano?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pervy in the Park dnia Pią 10:41, 04 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
r27
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/88
|
Wysłany: Pią 10:38, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
a czy ja pisałem że to wolnosciowcy?
ja tylk ozwaracam uwage że miłujący pokój izrael zabiłjuz 100 ludzi
a oszalali z nienawisci terroryści co jak pewnie jutro media doniosą wystzrelili juz miliardy rakiet na izrael zaledwie 50
a co do tego kto co mówi to to tu w UE w brukseli słyszą co innego niż my tu nad wisłą
zobacz co propaganda zrobiła z naszym rządem
przeciętny europejczyk jest święcie pzrekonany że u nas jacys faszyści rządzą
to co dopiero mówić o newsach apropo libanu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
r27
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/88
|
Wysłany: Pią 10:43, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
pervy jakimi muzełmanami?
jeden jest żydem francuskiego pochodzenia który wyjechałtam by walczyć o "wolny izrael"!!!!!!! czytałem wywiad z jego ojcem w "rzeczpospolitej"
chyba ze chłopak wyjechał do Izraela i tam dopiero przeszedł na muzełmanizm a w armii jest bo to robota jak każda inna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Polska77
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/88
|
Wysłany: Pią 10:49, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Jak ktoś napisał wcześniej mi dyndają informacje z tego frontu. Jednak gdy mówi się o ofensywie Izraela przeciwko Hezbollachowi, to pojawia mi się uśmieszek na gębie. Izrael prowadzi otwartą wojnę przeciwko Libanowi. Oglądałem ostatnio na Cnn program gdzie cywile libańscy wypowiadali się że wcześniej byli za tym ze hezbollachu trzeba sie pozbyć i jesli I by w tym pomógł to dobrze, jednak teraz po tym jaż żydzi dali popis, nie są juz tak przekonani o tym że hezbollach nie ma racji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
r27
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/88
|
Wysłany: Pią 10:52, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
w powstaniu warszawskim po tygodniu cywile też krzyczeli by je przerywać, kiedy Niemcy skutecznie terroryzowali
a tu głos na temat konfliktu znanego "LEWAKA" zgadnijcie kogo
".....Podczas brytyjskiego mandatu w okresie międzywojennym, do Palestyny napływają żydowscy imigranci, skupiają się tam w tajne organizacje wojskowe, które walczą z miejscowymi Arabami i z Anglikami. Po II wojnie światowej, społeczność międzynarodowa, skonfundowana wymordowaniem znacznej części europejskich Żydów przez Niemcy, ze zrozumieniem potraktowała postulaty syjonistów co do utworzenia żydowskiego państwa w Palestynie.
ONZ w roku 1947 przygotowała plan podziału kraju między Żydów i Arabów. Nie zadowolił on żadnej ze stron i po rezygnacji Wlk. Brytanii z mandatu nad Palestyną, 14 maja 1948 roku doszło do jednostronnego proklamowania niepodległości Izraela. Po 1813 latach w Palestynie znowu powstało państwo żydowskie i to nie żaden rzymski, czy inny protektorat, tylko samodzielny podmiot prawa międzynarodowego, który już wkrótce „książętom Moabu” i „synom Seta” zacznie pokazywać „ruski miesiąc”.
Na deklarację niepodległości Arabowie odpowiedzieli wojną, którą jednak Izrael zakończył dla siebie pomyślnie, zagarniając ponad 70 proc. obszaru Palestyny, tj. o 21 proc. więcej, niż przyznawała Żydom ONZ w swoim projekcie z roku 1947. Palestyna została podzielona między Izrael, Jordanię (Zachodni Brzeg Jordanu) i Egipt (strefa Gazy).
Bóg prowadzi wojny
Kiedy egipski prezydent Naser znacjonalizował Kanał Sueski, zmartwiona Wlk. Brytania i Francja zorganizowały z udziałem Izraela tajną naradę w Sevres, podczas której ustalono następujący plan odzyskania Kanału przez Brytyjczyków i Francuzów: Izrael uderzy na Strefę Kanału, wywabiając tam wojska egipskie i zmuszając je do walki. Wówczas Wlk. Brytania i Francja zaapelują do „wszystkich stron konfliktu”, by w imię „bezpieczeństwa żeglugi na szlakach międzynarodowych”, zaprzestały walk i wycofały się ze Strefy Kanału.
Izrael oczywiście wzorowo się wycofa, podczas gdy wojska egipskie, będąc na własnym terytorium państwowym, żadnych brytyjskich, ani francuskich rozkazów nie będą respektowały. Wtedy brytyjscy i francuscy komandosi wylądują w Strefie Kanału, gromiąc wojsko egipskie nie w brudnej intencji odzyskania kolonialnego panowania nad Kanałem Sueskim, tylko w szlachetnej intencji przywrócenia pokoju światowego i bezpieczeństwa żeglugi. I tak się stało.
Pojawiły się atoli dwie nieprzewidziane okoliczności: Nikita Chruszczow ostrzegł, że „miłujący pokój Związek Radziecki” nie pozwoli... i tak dalej, a na domiar złego, amerykański prezydent Eisenhower zażądał od Francji i Wlk. Brytanii natychmiastowego wycofania wojsk, bo w przeciwnym razie zażąda natychmiastowej spłaty długów wojennych. Na takie dictum Francja i Wlk. Brytania wycofały wojska.
Kolejna wojna na Bliskim Wschodzie wybuchła na tle rywalizacji między supermocarstwami; Stany Zjednoczone i w ogóle Zachód popierały Izrael, podczas gdy Związek Sowiecki i cały – jak to pisał Szpotański – „soc” zaangażował się w zbrojenie i popierania świata arabskiego. Obydwie strony szykowały się do rozprawy, atoli Izrael uprzedził atak syryjsko-jordańsko-egipski i uderzył pierwszy, niszcząc w pierwszej fazie lotnictwo wroga.
Tak zwana wojna sześciodniowa w czerwcu 1967 roku zakończyła się wielkim zwycięstwem Izraela, który zajął Wzgórza Golan, Zachodni Brzeg i Jerozolimę, a także – Półwysep Synajski, aż do Kanału Sueskiego. Można powiedzieć, ze cele wojenne z operacji sueskiej z roku 1956 zostały częściowo zrealizowane w roku 1967. Organizacja Narodów Zjednoczonych pouchwalała mnóstwo rezolucji surowo nakazujących Izraelowi wycofanie się z „okupowanych ziem arabskich”, które Izrael ostentacyjnie olał, bo jużci – jakie tam „okupowane ziemie”, kiedy przecież sam Pan Bóg Wszechmogący obiecał Abrahamowi i te, i jeszcze dalsze obszary?
Upokorzone kraje arabskie, nie mówiąc już o „socu” przygotowały rewanż w roku 1973, atakując Izrael podczas obchodzonego tam święta „sądnego dnia” czyli „Jom Kipur”. Wojna „Jom Kipur” również zakończyła się zwycięstwem Izraela, chociaż cokolwiek pyrrusowym; mówiono, że jeszcze kilka takich zwycięstw i Izrael zostanie pozbawiony mieszkańców. Jednak w tym czasie Izrael, który nie przystąpił do układu o nie rozprzestrzenianiu broni jądrowej z roku 1970, był już bardzo zaawansowany w przygotowaniu arsenału nuklearnego.
W 1975 roku na Oceanie Indyjskim, na południowy wschód od Przylądka Dobrej Nadziei, zarejestrowany został błysk eksplozji nuklearnej, do którego wprawdzie nikt się nie przyznał, ale od tego czasu kraje arabskie zaczynają wykreślać z listy swoich politycznych priorytetów postulat zniszczenia Izraela. On zaś sam, wzorem swego największego protektora, a właściwie – wzorem posłusznego wykonawcy swojej polityki zagranicznej, czyli Stanów Zjednoczonych, przyznał sobie „ius corrigendi”, czyli prawo karcenia krajów, których postępowanie uzna za zagrożenie dla własnych interesów państwowych.
Praktyczną realizacją tej doktryny politycznej była pierwsza inwazja na Liban w latach 1982-1985, no a teraz – druga. Pretekstem jest porwanie przez Hamas jakiegoś żołnierzyka, ale cały świat wie, że nie chodzi o żołnierzyka-niebożę, tylko o wywołanie wojny, w którą wciągnięta zostanie Syria i pośrednio Iran, w celu stworzenia pretekstu do profilaktycznego uderzenia na Iran, żeby zniszczyć instalacje atomowe tego kraju.
Bastion czy ropiejąca rana?
Nie brakuje polityków i komentatorów, którzy w tym przypadku chętnie kreują się na cyników, usprawiedliwiających poczynania Izraela i rażącą stronniczość Stanów Zjednoczonych tym, że państwo żydowskie jest najdalej na wschód wysuniętym bastionem, broniącym Zachodu i zachodniej cywilizacji przed zalewem agresywnego islamskiego fundamentalizmu, traktującego świat w kategoriach świętej wojny, to znaczy – jako obszar zamieszkały przez „niewiernych”, których trzeba przywrócić na łono prawdziwej wiary również przy użyciu dotkliwej chłosty, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Na pierwszy rzut oka takiej argumentacji niczego nie brakuje, bo rzeczywiście „islamscy fundamentaliści” naprawdę demonstrują wrogość do Zachodu i jego cywilizacji i w tej sytuacji dobrze, że taki Izrael przyjął na siebie brzemię wykonywania brudnej roboty. Gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą, więc nie przyglądajmy się tej brudnej robocie zbyt uważnie, a najlepiej – rozgrzeszajmy z góry wszystko, co „bastion” w obronie naszej cywilizacji przedsiębierze, bo inaczej postąpilibyśmy nieroztropnie. Nie da się wszelako ukryć, że wrogość „fundamentalistów islamskich” do świata zachodniego, a nawet samo pojawienie się fundamentalizmu islamskiego i tej wrogości – jest następstwem izraelskich poczynań wobec świata arabskiego i jaskrawej stronniczości przede wszystkim Stanów Zjednoczonych.
Problem w tym, że Stany Zjednoczone pretendują do roli światowego policjanta, a więc roli, którą w świecie starożytnym próbował pełnić Rzym. W odróżnieniu jednak od Stanów Zjednoczonych Rzym – jeśli nie naruszało to jego własnych interesów – spory między podległymi mu ludami czy protektoratami rozstrzygał raczej bezstronnie. Przy uwzględnieniu tej okoliczności, wspomniany ostentacyjny cynizm polityków i komentatorów sprawia wrażenie kamuflażu, mającego przykryć koniunkturalną żydofilię, dla której gotowi są poświęcić prawdę i sprawiedliwość.
Czy „synom Seta” przystoi angażować się tak nieprzytomnie w popieranie polityki służącej konsekwentnemu przybliżaniu spełnienia obietnicy udzielonej przed wiekami przez samego Pana Boga Wszechmogącego pewnemu koczownikowi, a nawet krzewić przekonanie, że spełnienie tej obietnicy nadaje sens istnieniu całego Wszechświata? Czy „synowie Seta” rzeczywiście powinni uważać, że dla urzeczywistnienia tamtej idei warto upokarzać, dręczyć i uciskać inne narody?
Wreszcie mogliby też wziąć pod uwagę, że każdy bastion może mieć charakter obrotowy i pewnego dnia z najdalej wysuniętego na wschód może stać się – jak to już w historii kilka razy bywało – najdalej wysuniętą na zachód forpocztą ofensywy na zachodnią cywilizację, która przecież jest stworzona przez obmierzłych „synów Seta”, co to – według cytowanego proroctwa – też mają być „spustoszone”, tyle, że w odpowiednim momencie."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wrzosek
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 77/88
|
Wysłany: Pią 10:57, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
I tu sie z Tobą zgodzę, że to co jest podawane w mediach to wycinek informacji (o ile oczywiście prawdziwy), dlatego postulowałem, żeby dać sobie spokój z dysputami opartymi na przekazach oficjalnych (bądź nieoficjalnych - nie wiem, bo nie podałes źródła tych danych). Tym bardziej nie rozumiem jaki jest cel podawania informacji, po to by za chwile stwierdzić, że tak naprawę "wiemy, że nic nie wiemy". Oczywiście mozemy sie bawic w ich analizowanie i poświęcac im uwage, tylko czy to ma jakiś sens? Przykład? Prosze bardzo. Ponieważ znowu poruszyłes temat rakiet, to przypomne, że zasugerowałem, że Izrael może miec dobre uzbrojenie antyrakietowe, na co Ty stwierdziłeś, że wg oficjalnych informacji ich system jest nieskuteczny i niewydolny. Tyle tylko, że a) Izrael mógł się zaopatrzyć już dawno temu w SKUTECZNE rakiety (o czym my możemy nie wiedzieć), b) te rakiety, które mieli wcale nie były aż tak nieskuteczne jak o nich mówiono.... chuj wie, a my możemy sobie tylko zgadywać.
Aha. Jakoś nie zauważyłem, żeby media jednym głosem popierały działalność Izraela i usprawiedliwały ją polityką prowadzoną przez Hezbollah. Za to bardzo często napotykam w oficjalnych mediach informację o zabitych cywilach po stronie arabskiej i wściekłych bombardowaniach prowadzonych przez Izrael (o których mówi sie w tonie krytycznym). Prawda jest jednak taka, że każdy słyszy to co chce, a prawda leży po środku... dlatego podniecanie się tragedią jednej i okrucieństwem drugiej strony konfliktu jest moim zdaniem bez sensu. Podtrzymuje to co mówiłem wcześniej. Obie strony są winne temu co się tam teraz dzieje, a jedyna róznica to dysproporcja w uzbrojeniu (aha! no i nie słyszałem, żadnych plotek czyniących z Żydów zagorzałych miłośników kóz )
I jeszcze jedna próśba. Nie mam zapędów mesjanistycznych i nie aspiruje do tego, by "cierpieć za miliony" dlatego z góry ostrzegam, że kolejne pytania typu, "a gdyby to Niemcy w Polsce robili tak czy siak, to co byś powiedział", będe kwitował odpowiedzią, ze gdy Niemcy tak robili, to by byli chujami, a jeśli robi tak Izrael to widocznie tak robi i chuj mi do tego. Polska to kraj w którym żyje i to on leży mi na sercu. Dlatego każde zło, które zostało mu wyrządzone odbieram jako chujostwo niezależnie od tego kto , za co i z jakich pobudek to zrobił. Wybacz, ale nie mam zamiaru udawać, że dobro Libanu leży mi tak samo na sercu jak dobro Polski.
Swoją droga to ciekawe, czy gdybyś był Izrealczykiem, to tez bys tak potępiał działania armii swojego kraju. Puknt widzenia = punkt siedzenia. Ja siedzę tu, a oni tam. Mogę im tylko pozazdrościć zdecydowania w walce o interesy swojego kraju, a Arabom współczuć, że ponoszą takie ofiary ponieważ staneli im na drodze uniemożliwiającej realizacje tych interesów. Spór nie do rozstrzygnięcia. Bardzo smutne.
Tyle z mojej strony na ten temat.
Zdrówka życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
r27
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/88
|
Wysłany: Pią 11:04, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
ciesżę sie że zasiałem ziarnko wątpliwości
i naparwdę radze obejzreć SYRIANE...dobry film....
a całe zamieszanie bo jakis politruk zaprasza dzieciaki z bogatego kraju do biednej łodzi.....OBCIACH NA MAXA i stąd me wkurwienie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez r27 dnia Pią 11:14, 04 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wrzosek
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 77/88
|
Wysłany: Pią 11:14, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
r27 nie zasiałeś żadnego ziarnka... przecież ja od początku dyskusji piszę w kólko to samo.
Tak czy siak cieszę się, że doszliśmy do konsensusu i że w końcu można się było tu z kimś pospierać i popolemizować, bo duch permamnentnego wzajemnego zgadzania jakkolwiek bywa błogi, to jednak usypiający
Zdrówka życzę
PS: Gdzie można zdobyć ten film?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|